Ludzie Anioły

Ludzie Anioły

 

Anioły to ogrodnicy, których zadaniem jest dbanie o ogród – świat, w którym żyją. Kwiatami w tym ogrodzie są ludzkie Dusze.

Dzisiejsza Ziemia  bardziej przypomina ugór porośnięty chwastami, a celem Aniołów jest wypielęgnowanie pięknego ogrodu. Anioły od miliardów lat istnieją w całym Wszechświecie. Są wszędzie tam, gdzie żyją świadome istoty i opiekują się nimi. Wszędzie mają taką samą funkcję – pielęgnowanie Dusz. Nie możemy ich zobaczyć, ale możemy odczuć ich działanie. Robią to od zawsze.

 

Ziemskie Anioły – to ludzie. Ludzie z częścią anielskiej Duszy. Żyją obok nas i niczym szczególnym się nie wyróżniają. Mogą być piękni i brzydcy, bogaci i biedni, uduchowieni, inteligentni, niewierzący, wierzący, prości, bezrobotni – są wszędzie. Mogą żyć w związkach, mogą być samotni – jak wszyscy. Jednak jest jedna różnica, coś, co ich wyróżnia. Jest czas, kiedy się „budzą”, aktywizują do działania. Czują, że muszą zrobić coś więcej niż troszczenie się o codzienne sprawy.

 

Na Ziemi ma miejsce cykliczne zjawisko nakładania się światów. To jest zjawisko niewidzialne, ale wyczuwalne, również dla ludzi, którzy nie posiadają Duszy anielskiej. Na świat ludzki nakładają się dwa inne światy – Aniołów i demonów. One istnieją od zawsze. Jednak w normalnych warunkach wyraźnie odgradza je świat ludzi, pozostają daleko od siebie. Teraz zbliżają się, egzystują obok siebie. Ludzie nie mają na to żadnego wpływu. Wydarzenie to powtarza się co 3 tys. lat.Jedyne, co może zrobić człowiek, to wesprzeć jedną ze stron. (Więcej na ten temat w art.: „Cierpienie duszy” i „Wydarzenie”.)
Aktualny proces nakładania się światów rozpoczął się 2 lata temu i od tego czasu aktywność ludzi z anielską Duszą stale rośnie. W 2015 r. osiągnie apogeum – maksimum swoich możliwości. Większość ludzi Aniołów to „śpiochy” – istoty, które „śpią” i „budzą” się tylko wtedy, gdy te dwa światy nakładają się. Budzi je bliskość anielskiego świata. Anielska Dusza, znajdująca się w środku Duszy ludzkiej, jest odrębnym bytem, jednak nierozerwalnie związanym z człowiekiem.
Istnieje pięć rodzajów ludzi z częścią anielskiej Duszy. Pierwsze cztery kategorie to wspomniane już „śpiochy”. Przynależność do poszczególnych grup mierzy się możliwością i umiejętnością wpływania na ludzi wokół. Można się domyślić, że największy wpływ na otoczenie mają ludzie Anioły z piątej. One nigdy nie „zasypiają”, są zawsze świadome swojej roli i zawsze aktywne. Dusza anielska w człowieku może się rozwijać, jakby przechodziła z klasy do klasy. Taki awans jest możliwy tylko w czasie nakładania się światów.
Pierwsze cztery grupy ludzi Aniołów są podatne na konflikt pomiędzy ich anielską, a ludzką Duszą. Trudno im zaakceptować to, co się w nich dzieje. Często próbują żyć „normalnie”, jak przed zjawiskiem nakładania się górnego i dolnego świata astralnego, ale to im nie wychodzi. Albo odwrotnie – „odlatują” w krainę fantazji, wycofując się z codziennego życia. Trudno im zaakceptować siebie, a jeszcze trudniej wspólny cel Dusz. Odbierają to jako wewnętrzny konflikt, niemożność współpracy. W piątej grupie znajdują się świadome siebie Anioły, które stanowią ok. 20% wszystkich tych ludzi. Jednak w większości zajmują się własnym rozwojem, a tylko kilka procent spośród nich w aktywny sposób pomaga ludziom. Robią to bardzo różnie, najczęściej poprzez sztukę, literaturę, uzdrawianie. Celem ludzi Aniołów jest prawdziwe zrozumienie Boga i odnalezienie realnego kontaktu z Nim. Nie chodzi im o żadną religię, ale o doświadczanie boskości. Polega ono na tym, że nie ma znaczenia kim się jest, a doświadcza się w sobie Boga. Tym stanem jest życie bez cierpienia, oczekiwań i niedostatku. Życie jako przejaw boskości. Okres nakładania się światów jest czasem szansy dla całej ludzkości. Wszyscy mają możliwość otrzymania anielskiej części Duszy. Wszyscy mają też możliwość szybszego dorastania i „przeskakiwania” z klasy do klasy. Dar w postaci anielskiej Duszy jest naturalną ochroną ludzkiej przed porwaniami do dolnego świata astralnego. Takie porwania są codziennością „czasu wojny” w świecie duchowym. Istoty demoniczne, zamieszkujące dolny świat, karmią się ludzkim cierpieniem – fizycznym, emocjonalnym i psychicznym. Za każdym razem, kiedy pozwalamy sobie na cierpienie, okrucieństwo, kiedy dopuszczamy do siebie negatywne emocje, albo podupadamy psychicznie – karmimy te istoty. Nie widzimy ich, ale widzimy ludzi owładniętych rządzą władzy, posiadania, widzimy przemoc, widzimy zwątpienie, choroby, gniew, strach i bezsilność. Anielska Dusza działa w takiej sytuacji jak koło ratunkowe na wodzie – nie pozwala ściągnąć ludzkiej. To jest realne wsparcie z górnego świata. Podczas całego procesu nakładania się tych światów, ogromna ilość ludzi zostaje obdarowana częścią anielskiej Duszy. Ale są i tacy, którzy Ją tracą. Ona też może być porwana, kiedy człowiek nie korzysta z tego wsparcia, a rośnie moc dolnego świata.

 

Ludzie, którzy posiadają anielską Duszę nie czują przynależności do żadnej z religii. Można to tłumaczyć długim ziemskim doświadczeniem – te Dusze przeżyły już dziesiątki religii i setki wierzeń. Najstarsza część Duszy anielskiej, powiązanej z człowiekiem, ma 24 tys. lat. Pod koniec całego 10-letniego cyklu, ludzie Anioły ponownie wejdą w stan uśpienia, aż do następnego Wydarzenia, w którym szukają sposobu na znalezienie przewagi światła w świecie ludzi. Celem anielskiej Duszy jest rozwój człowieka, nie pozwolenie mu na stracenie kontaktu z Bogiem. Takie połączenie daje zrozumienie świata, zmienia ludzi na lepszych. U ludzi Aniołów, których Dusze współpracują, panuje naturalna symbioza Dusz należących do Boga.

 

źródło:http://szkolaaniolow.pl/index.php/nauczyciele/aleksander-deyev/item/69-ludzie-anio%C5%82y

Dodaj komentarz